Hamuje spadek sprzedaży detalicznej

Sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym obniżyła się w sierpniu o 2,7% r/r wobec spadku o 4% r/r w poprzednim miesiącu. Sierpniowy odczyt okazał się znacznie bardziej optymistyczny od naszych (-4,6%) oraz rynkowych (-3,9%) oczekiwań.

Odbiciu rocznej dynamiki pomaga minięcie okresu wysokiej bazy odniesienia z ubiegłego roku związanej z napływem uchodźców do Polski. Mimo tego, że sprzedaż detaliczna była w sierpniu dalej na minusie to znaczenie ma bardziej nie sama dynamika, co raczej kierunek, w którym zmierza. A ten wygląda na korzystny. W ujęciu odsezonowanym sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu o 1,3% wobec poprzedniego miesiąca. Widać, że konsumpcja prywatna powoli odbija w ślad za poprawiającymi się nastrojami gospodarstw domowych (punkt zwrotny jesienią zeszłego roku) oraz wzrostowi realnej dynamiki wynagrodzeń (punkt zwrotny na początku tego roku).

Wobec ubiegłego miesiąca sprzedaż wzrosła w prawie wszystkich raportowanych przez GUS kategoriach. Odbija sprzedaż dóbr trwałego użytku (za wyjątkiem samochodów), w tym w szczególności mebli i sprzętu RTV i AGD. Z kolei niskie ceny paliw na stacjach benzynowych zachęcają do większej ich konsumpcji.
Budownictwo również zaskoczyło in plus. W sierpniu wzrosło aż o 3,5% r/r, podczas gdy spodziewaliśmy się 2% a konsensus 1,1%. Wydaje się, że dołek koniunktury w sektorze budowlanym mamy już za nami. W sierpniu wyraźnie wzrosła liczba nowych inwestycji mieszkaniowych (z 16,2 do 18 tys. mieszkań). Przyczynił się do tego program subsydiowanych kredytów mieszkaniowych 2%. Na złą koniunkturę nie mogą narzekać budownictwo infrastrukturalne, które w sierpniu utrzymało wysoką dynamikę (11,8% r/r). Powodem jest tutaj cykl funduszy unijnych – do końca 2023 zakończony zostanie budżet na lata 2014-2020. Inwestycje infrastrukturalne z dużym prawdopodobieństwem spadną więc w przyszłym roku, ale mamy nadzieję, że do tego czasu zdąży odbić budownictwo kubaturowe – dzięki rozpoczęciu we wrześniu cyklu obniżek stóp procentowych.

Reasumując, sierpniowa paczka danych makro z polskiej gospodarki miała mieszany wydźwięk (produkcja przemysłowa nieco słabsza od oczekiwań, z drugiej strony lepsza sprzedaż detaliczna oraz produkcja budowlana). Z tego względu nie zmieniamy przewidywań dotyczących wzrostu gospodarczego w dalszej części roku. Zakładamy, że minęliśmy dołek koniunktury w II kwartale, a polski PKB wzrósł w III kwartale o 0,3% r/r i 0,4% w całym 2023 r. Bardziej zdecydowane odbicie zobaczymy dopiero w IV kwartale. Konsumpcja będzie głównym motorem wzrostu PKB w 2024 r.
Źródło: Bank Pekao SA
21.09.2023
Tagi: gospodarka, sprzedaż detaliczna, budownictwo, GUS