Russell 2000 zaczyna straszyć

Jesteśmy świeżo po decyzjach głównych banków centralnych. Bankierzy zarówno FED, jak i EBC niczym nie zaskoczyli inwestorów. W środę komitet FOMC podniósł stopy o 25 punktów bazowych zgodnie z oczekiwaniami do poziomu 5,0-5,25%. Rynki wyceniają, że cykl podwyżek FED został właśnie zakończony, chociaż Powell oficjalnie tego nie zakomunikował.
Wczoraj swoją decyzję podjął EBC, podwyższając stopy o 25 pb. Stopa depozytowa wynosi teraz 3,25% i jest to najwyższy poziom od końca 2008 roku. Bankierzy przewidują jeszcze 2-3 podwyżki w zależności od napływających danych. Według prezeski EBC Lagarde nie są to jeszcze restrykcyjne poziomy stóp procentowych. Rynek wycenia końcową stopę depozytową w wysokości 3,75% najpóźniej we wrześniu. Główne indeksy europejskie i amerykańskie reagują na podwyżki stóp umiarkowanymi spadkami.
W USA odżywa ponownie kryzys bankowy. Tym razem spółka PacWest Bancorp oznajmiła, że dokonuje przeglądu opcji strategicznych. Akcje tego regionalnego banku notowane są na giełdzie Nasdaq i spadły o 75% w ciągu siedmiu sesji. Pod presją sprzedających znajdują się również akcje Western Alliance, jednak plotki o kłopotach banku nie zostały potwierdzone.

Od października zeszłego roku widzimy na wielu giełdach ruchy wzrostowe. Nasdaq 100 jest prawie 20% wyżej, a S&P 500 15%. Tego optymizmu zdają się nie podzielać mniejsze spółki amerykańskie. Indeks Russell 2000 znajduje się tylko 5% powyżej swoich minimów bessy zapoczątkowanej w listopadzie 2021 roku. Wygląda to dość niepokojąco, gdy tak ważny poziom wsparcia pęknie, przecena może przyspieszyć. Widać gołym okiem, że zacieśnianie warunków kredytowych ma zdecydowanie większy wpływ na mniejsze spółki i banki regionalne. Inwestorzy będą bacznie obserwować test wsparcia na indeksie Russell i to stąd mogą popłynąć sygnały odnośnie przyszłości hossy na rynkach.
Autor: Mieszko Mórawski, Superfund TFI
Źródło: Superfund TFI
05.05.2023
Tagi: giełd amerykańska, notowania