Inflacyjny rollercoaster

Ostatnie dni przyniosły wysyp danych inflacyjnych z całego świata. Nie wszędzie trendy dezinflacyjne mają miejsce, jednak są i miejsca, gdzie inflacja nie jest już problemem. We wtorek nad ranem poznaliśmy dane z Chin. W marcu ceny konsumenckie (CPI) rosły już tylko 0,7% rok do roku, jest to najniższe wskazanie od września 2021. Inflacja producencka PPI wyniosła -2,5% r/r. Jak widać deflacja, czyli spadek cen (nie mylić z dezinflacją) czai się tuż za rogiem w Państwie Środka. Deflacja jest potencjalnie korzystna dla obywateli, jednak na ogół w gospodarce nie jest zjawiskiem pożądanym, gdyż może prowadzić do recesji, bądź wzrostu bezrobocia. Ostatnio spadek cen na świecie obserwowaliśmy w trakcie pierwszych lockdownów. Taka sytuacja zwiększa pole do luzowania polityki pieniężnej przez Bank Ludowy Chin, by zwiększyć popyt.
W środę spłynęły dane z amerykańskiej gospodarki, które były mieszane. Inflacja konsumencka CPI za marzec wyniosła 5% r/r (w lutym 6%), był odczyt poniżej prognoz. Szczyt inflacji odnotowaliśmy w zeszłym roku w czerwcu na poziomie 9,1%. Inflacja bazowa wyniosła 5,6% r/r i jest to wzrost w stosunku do lutego. Ostatni taki wzrost miał miejsce we wrześniu, co może budzić pewien niepokój wśród inwestorów, gdyż to na tę miarę bardziej zwraca uwagę FED.
W Europie w większości krajów dynamika wzrostu cen pomału wyhamowuje. Jednak można to powiązać z wysoką bazą z zeszłego roku. To w marcu tuż po stracie agresji Rosji ceny surowców energetycznych i rolnych rosły najmocniej. W Norwegii czy na Węgrzech, gdzie mamy do czynienia z najwyższą inflacją w Europie na poziomie 25,2% r/r, odnotowany został wzrost cen w stosunku do lutego. W Polsce inflacja za marzec wyniosła 16,1% r/r. W zeszłym roku o tej porze było to 11%, więc wynik dwóch lat jest naprawdę imponujący.

Wydaje się, że giełdy bardzo pozytywnie reagują na trendy dezinflacyjne oraz wyceniają rychłe zakończenie podwyżek stóp procentowych przez FED. Jednak paliwo do wzrostów może się już kończyć. Inwestorzy nie będą musieli długo czekać na kolejne bodźce, gdyż już na początku kwietnia rozpoczął się sezon wynikowy w USA. Oczekiwania co do raportowanych wyników są jak zwykle dosyć konserwatywne. O 16 poznamy raport Uniwersytetu Michigan.
Autor: Mieszko Mórawski, Superfund TFI
Źródło: Superfund TFI
14.04.2023
Tagi: giełdy, notowania, inflacja