Słabszy popyt ogranicza wzrosty cen w przetwórstwie

Wskaźnik PMI dla krajowego przetwórstwa w lutym kontynuował poprawę – wzrósł do 48,5 pkt. z 47,5 pkt. w styczniu. Był to czwarty z rzędu wzrost tego wskaźnika, co sugeruje, że obecny epizod spadkowy poniżej neutralnego poziomu 50pkt. powinien być krótki. W lutym głównym motorem poprawy były subindeksy produkcji i nowych zamówień.
Subindeksy produkcji i nowych zamówień nadal sygnalizowały spadki (poniżej 50pkt.), jednocześnie skala spadku była najwolniejsza od 10 miesięcy (produkcja) i 12 miesięcy (zamówienia). Sektor najpewniej mija już cykliczne dno koniunktury.
Ze względu na spowolnienie aktywności gospodarczej firmy przemysłowe kolejny miesiąc redukowały skalę zatrudnienia, co objawiało się przede wszystkim niezastępowaniem osób odchodzących z pracy. Inną konsekwencją dekoniunktury była ograniczona aktywność zakupowa oraz częstsze korzystanie z wcześniej gromadzonych zapasów. Niemniej, choć firmy sygnalizowały spadek zapasów dziewiąty miesiąc z rzędu, to skala spadku była najniższa od września 2022. Wydaje się, że w gospodarce trwale został podniesiony docelowy poziom zapasów (model „just-in-case” zamiast „just-in-time”), co częściowo tłumaczyłoby również systematyczną dodatnią kontrybucję zapasów do wzrostu PKB.
Firmy sygnalizują, że po raz pierwszy od trzech lat skróciły się czasy dostaw, co wynikało z opisywanego powyżej spowolnienia, ale też poprawy balansu między popytem a podażą. W konsekwencji hamują wskaźniki presji cenowych (kosztowych i wyrobów gotowych) – ich wzrost był najwolniejszy od lipca 2020. Skalę wzrostu cen wyrobów gotowych ograniczał słabszy popyt rynkowy. Nadal rósł optymizm firm, napędzany oznakami stabilizacji na rynku i niższą inflacją.
W lutym PMI dla krajowego przetwórstwa wyrównał poziom indeksu dla strefy euro oraz przebił poziom dla Francji. Już w styczniu krajowe PMI było wyższe niż PMI dla przetwórstwa niemieckiego.
W ostatnich miesiącach wskaźniki PMI nie do końca odwzorowywały (wciąż dobrą) kondycję przetwórstwa widoczną w twardych danych. Wydaje się, że odbicie w sektorze powinno być bardziej ograniczone niż sugerują to wskaźniki PMI. Ważnym sygnałem są sugestie hamowania presji cenowych, co znajduje swoje odzwierciedlenie w coraz niższej inflacji PPI i z pewnym opóźnieniem powinno być widoczne w CPI.
Źródło: PKO Bank Polski
01.03.2023
Tagi: gospodarka, konsumpcja, przetwórstwo