Minorowy sygnał z rynku pracy na koniec 2022

Dane z rynku pracy za grudzień – zwłaszcza dynamika płac – były bardzo rozczarowujące. Spodziewaliśmy się, że premie, nagrody i inne benefity na koniec roku okażą się wyjątkowo duże – gdyż pracodawcy będą chcieli zrekompensować pracownikom wysoką inflację. Dlatego zakładaliśmy, że dynamika płac wyniesie 15% r/r. Konsensus prognoz (12,6% r/r) był mniej optymistyczny prognozując korektę po bardzo silnym wzroście płac w listopadzie (13,9% r/r).
Korekta faktycznie nastąpiła, ale okazała się dużo głębsza: płace wzrosły zaledwie o 10,3% r/r. Co więcej, z wyrywkowego komunikatu GUS można wywnioskować, że największy wzrost płac dotyczył w grudniu pojedynczych sektorów z dużym udziałem skarbu państwa: w górnictwie i w leśnictwie. Sugeruje to, że w pozostałych sektorach, o mniejszej koncentracji zatrudnienia premie w grudniu były wyjątkowo niskie. Trudno nam to interpretować inaczej niż reakcję na osłabienie koniunktury. W poprzednich miesiącach roku takiej reakcji nie było, więc formułujemy tę ocenę z pewną dozą ostrożności. Natomiast jeśli słaba dynamika płac utrzyma się również w styczniu i lutym, to będziemy to postrzegać jako rozerwanie spirali płacowo-cenowej w Polsce, co wzmocni tendencje dezinflacyjne w 2023 r. zwłaszcza po stronie inflacji bazowej.

Jeśli chodzi o zatrudnienie, to w grudniu wzrosło ono w sektorze przedsiębiorstw o 2,2% r/r, co również jest pewnym rozczarowaniem, ale w dużo mniejszym stopniu niż w przypadku płac (konsensus prognoz i my spodziewaliśmy się 2,3% r/r). Nie możemy więc mówić, by coś niepokojącego działo się po stronie zatrudnienia lub bezrobocia. Odczyt styczniowy nie przyniesie w tej sprawie rozstrzygnięcia, gdyż na przełomie roku GUS rewiduje liczbę firm należącą do sektora przedsiębiorstw. Kierunki tych rewizji są trudne do przewidzenia a wpływają one mocno na styczniowy odczyt zatrudnienia. Dopiero dane za luty przyniosą jakieś rozstrzygnięcie (odczyt pod koniec marca) w tej sprawie, ale nie spodziewamy się by zatrudnienie wyraźnie zaczęło spadać a bezrobocie rosnąć. Ten proces będzie miał miejsce, ale w ograniczonym zasięgu i powolnym tempie. Sądzimy że w 2023 r. bezrobocie nie przekroczy 6%.
Źródło: Bank Pekao SA
20.01.2023
Tagi: gospodarka, rynek pracy, GUS