Kwartalnik Ekonomiczny: Monetarny konflikt tragiczny

Otoczenie zewnętrzne polskiej gospodarki pozostaje trudne. Europie w 2022 udało się uniknąć czarnego scenariusza rozwoju kryzysu energetycznego, ale to wygrana bitwa, a nie wojna. Kolejna zima, z niższym poziomem zapasów i większym popytem na gaz z Azji, może być trudniejsza od obecnej. Kryzys energetyczny będzie trwał, utrzymując negatywny wpływ na wzrost gospodarczy, ale zmniejszając swoje przełożenie na inflację.
Fiskalizacja kosztów kryzysu energetycznego i zaostrzone warunki finansowe zawężają pole dla aktywnego działania polityki fiskalnej. Z kolei banki centralne stoją przed tragicznym wyborem, w którym nie ma dobrych rozwiązań – stabilizować gospodarkę za cenę wolniejszego spadku inflacji, ponosząc ryzyko odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych, czy nadal agresywnie walczyć z inflacją, akceptując ryzyko głębokiej dekoniunktury. Niezależnie od wyboru, ryzyko błędu (policy mistake) jest duże.
Krajowa gospodarka będzie balansować na krawędzi recesji o specyficznej naturze. „Balastem” będą akumulowane w 2022 zapasy, a najsłabszym ogniwem popytu będzie konsumpcja prywatna, coraz silniej tłumiona przez spadek realnych dochodów i brak dopływu kredytu. „Gwiazdą” ponownie jest eksport napędzany przez zagraniczne inwestycje, a nieoczywistym źródłem wsparcia mogą się okazać inwestycje.
Wśród gospodarstw domowych rosną obawy przed bezrobociem, wśród firm utrzymują się trudności z zapełnianiem wakatów. Te sprzeczne oceny zapowiadają, że głównym kanałem dostosowań na rynku pracy będą płace. Redukcja zatrudnienia może najsilniej dotyczyć pracowników zagranicznych, potwierdzając coraz bardziej dualny charakter krajowego rynku pracy.
Po szoku inflacyjnym w 2022, nadchodzi czas dezinflacji, ale droga do celu będzie maratonem, a nie sprintem. Tempo biegu wyznaczy głównie ścieżka cen energii. Spadek konsumpcji będzie kluczem do stłumienia fundamentalnej presji na ceny i obniżenia inflacji bazowej.
Negatywny szok terms-of-trade pogłębia deficyty handlowe w Europie, ale przełom 2022/2023 wyznaczy punkt zwrotny. Bilans płatniczy Polski pozytywnie wyróżnia się na tle regionu m.in. dzięki dużemu napływowi BIZ.
„Przerwa” w cyklu podwyżek stóp NBP zamieni się wg nas w jego definitywny koniec. RPP akceptuje powolny powrót inflacji do celu, obawiając się negatywnych skutków dalszych podwyżek stóp. Nasz scenariusz zakończenia cyklu na poziomie 6,75% jest obecnie bazowym scenariuszem rynkowym. Sądzimy, że niebawem podobnie może być z zakładanym przez nas na koniec 2023 ostrożnym początkiem cyklu obniżek stóp procentowych NBP.
W 2023 uwidoczni się fiskalny koszt walki z kryzysem energetycznym, a deficyt fiskalny wzrośnie w kierunku 5% PKB. Trudne warunki rynkowe wymuszą utrzymanie względnej dyscypliny fiskalnej, mimo okresu wyborczego.
Więcej informacji w raporcie: Kwartalnik Ekonomiczny - IV kw. 2022 r.
Źródło: PKO BP
23.12.2022
Tagi: gospodarka, Kwartalnik Ekonomiczny