QBusiness.plReNews.plKontakt Spotkania biznesowe Polityka cookies Polityka prywatności Newsletter Reklama O nas
QBusiness.pl
konferencja
Szukaj 

Jak mieszka się w Polsce?

wykres


Pod koniec 2021 r. w Polsce istniało 15,3  mln lokali mieszkalnych, co oznacza, że liczba mieszkań przewyższa liczbę gospodarstw domowych o ok. 600 tys.


Do ogólnego zasobu mieszkań wliczane są jednak także lokale niezamieszkane na stałe, w tym lokale wynajmowane w celach turystycznych, mieszkania kupione w celach inwestycyjnych (niekoniecznie z planem ich wynajmowania), a także te w złym stanie technicznym, który umożliwia zamieszkanie.


Szacuje się, że w warunkach substandardowych żyje ok.  7,9% ludzi w Polsce . Pod względem przeciętnej powierzchni mieszkaniowej, liczby izb czy liczby osób przypadających na mieszkanie Polska zbliża się do krajów Europy Zachodniej.


Rozwój zasobu mieszkaniowego


Ponad połowa Polaków mieszka w domach jednorodzinnych, zasiedlając ponad 5 mln takich budynków. Z kolei mieszkań znajdujących się w kamienicach, blokach, apartamentowcach i innych budynkach wielorodzinnych jest w Polsce więcej niż 10 mln, a ulokowane są one w ponad 500 tys. Budynków.


Blisko połowę lokali, bo ponad 7 mln, stanowią mieszkania i domy wybudowane jeszcze w czasach PRL-u. Choć przez kilkadziesiąt lat gospodarki centralnie planowanej wykorzystywano zróżnicowane systemy budowlane, najłatwiej dostrzegalnym dziedzictwem tej epoki są bloki z wielkiej płyty. Szacunki mówią, że w Polsce wzniesiono 60 tys. budynków w tej technologii i że znajduje się w nich ok. 4 mln mieszkań, czyli blisko 25% całego zasobu mieszkaniowego w kraju..


wykres


Najwięcej bloków z wielkiej płyty powstało w latach 70. i 80., gdy pokolenie powojennego wyżu demograficznego wchodziło w okres dorosłości. Młodzi ludzie zakładali rodziny i gremialnie przesiedlali się do miast – zlokalizowane w nich fabryki masowo przyciągały ludność wiejską, trwale zmieniając polską strukturę osadniczą. Wielkopłytowe bloki okazały się idealnym rozwiązaniem. Ich budowa była szybka i stosunkowo tania dzięki daleko idącej standaryzacji i prefabrykacji. Zjawisko to nie było też oderwane od trendów architektonicznych i urbanistycznych panujących na Zachodzie. Stanowiło ich kontynuację, choć w skali niespotykanej w Wielkiej Brytanii czy RFN.


Efekty tej polityki były imponujące. Obecne roczne wskaźniki mieszkań oddawanych do użytku dopiero pod koniec ostatniej dekady dogoniły te z połowy lat 70. Ponadto doniesienia medialne mówiące o tym, że obecnie w Polsce powstaje najwięcej mieszkań w historii, nie są do końca uzasadnione. Istotne jest bowiem, że w 1974 r. na 1000 gospodarstw domowych przypadało 26,6 nowych mieszkań , podczas gdy w 2020  r. wskaźnik ten wynosił 15,344. Tym samym liczba nowych mieszkań przypadająca na mieszkańca przed blisko 50 laty była o ponad 71% wyższa niż obecnie.


Trzeba również pamiętać, że w 2021 r. niemal 37% nowych nieruchomości mieszkaniowych zostało zbudowanych indywidualnie, nie przez deweloperów czy samorządy . Pokazuje to, że porównania z przeszłością mają sens tylko wtedy, gdy osadzi się je w odpowiednim kontekście.


Wielkość mieszkań


W PRL-u potrzeba jak najszybszego i najtańszego uzupełnienia niedoborów mieszkaniowych wiązała się z maksymalizacją wykorzystania przestrzeni w budynkach. Miały to zapewnić tzw. normatywy mieszkaniowe, czyli szczegółowe wytyczne dotyczące wielkości mieszkań oraz poszczególnych pomieszczeń.


Pierwszy normatyw został uchwalony w 1954 r., a kolejne w 1959 i 1974  r. Dla przykładu w 1959  r. minimalną powierzchnię mieszkań oraz ich wyposażenie określono w kategoriach od M-1 (dla rodziny jednoosobowej) do M-7 (dla rodziny siedmioosobowej). Skutkiem tej praktyki było powstanie znacznej liczby niewielkich mieszkań.


Po zmianie systemu gospodarczego średnia powierzchnia mieszkania zaczęła szybko rosnąć, jednak wbrew pozorom nie jest to wzrost liniowy i nieprzerwany. Niezaprzeczalny wzrost średniej wielkości mieszkania jest skutkiem łączenia statystyk dotyczących budynków wielorodzinnych i domów jednorodzinnych. W rzeczywistości to te drugie zdecydowanie bardziej urosły od czasu upadku PRL-u. Dlatego choć oficjalna średnia wielkość lokalu mieszkalnego (z uwzględnieniem zarówno mieszkań, jak i domów) wynosiła 75 m2 w 2020  r. , to wynik dla aglomeracji miejskich był już o 10 m2 mniejszy, mimo że nadal uwzględniał domy jednorodzinne znajdujące się w granicach gmin miejskich.


Przeciętna wielkość domu jednorodzinnego w Polsce przekracza 140 m2 powierzchni użytkowej, co znacząco zawyża średnią, ale niewiele mówi o sytuacji w miastach, gdzie 77% mieszkańców zajmuje lokale w budynkach wielorodzinnych . Brak jest szczegółowych danych, które pozwoliłyby na uzyskanie informacji na temat średniej wielkości miejskich mieszkań w zabudowie wielorodzinnej w Polsce.


Dane pokazują natomiast, że przeciętna powierzchnia mieszkań w nowych budynkach wielorodzinnych rzeczywiście rosła od początku procesu transformacji ustrojowej do 2008 r., jednak od tamtego czasu stale się zmniejsza . Mieszkania oddane do użytku w 2009  r. miały średnio niemal 60 m2 i składały się z 2,8 izby. W 2021 r. było to już tylko 52,6 m2 i niecałe 2,6 izby . Właśnie ta wartość powinna stanowić podłoże dyskusji o kondycji mieszkalnictwa w polskich miastach.


wykres


Różnice między miastami


Dysproporcje w przestrzennym rozwoju kraju znajdują odzwierciedlenie w lokalizacji nowych inwestycji mieszkaniowych. Choć miasta wojewódzkie z przyległymi powiatami odpowiadają za 36% populacji Polski (2020), to znajduje się w nich aż 57% nowo oddanych mieszkań w ogóle (2021) i aż 72% lokali w budynkach wielorodzinnych (2021).


Gdy ograniczymy analizę do pięciu wiodących ośrodków, okazuje się, że ich w ich aglomeracjach znajduje się 38% wszystkich nowych lokali mieszkaniowych i dokładnie połowa mieszkań w budynkach wielorodzinnych. Jednocześnie skupia się w nich mniej niż jedna piąta ludności kraju. W przeliczeniu na 1000 mieszkańców najwięcej nowych mieszkań powstaje we Wrocławiu, Rzeszowie, Warszawie i ich okolicach. Gdy spojrzymy na budowy rozpoczęte w 2021  r., w czołówce do Wrocławia dołączają Gorzów Wielkopolski oraz Poznań.


Przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkań oddanych w budynkach wielorodzinnych w 2021 r. wyniosła 52,6  m2, ze średnio 2,6 izby na mieszkanie (czyli oświetlonymi pokojami i kuchniami). Spośród miast wojewódzkich zdecydowanie największe mieszkania znajdują się w Olsztynie (58,3 m2), a najmniejsze w Gorzowie Wielkopolskim i Szczecinie. (ok. 48 m2).


O ile jednak w Szczecinie ma to związek również z mniejszą liczbą pomieszczeń (przeciętnie 2,1), o tyle w analogicznych mieszkaniach w Gorzowie mieszczą się średnio trzy małe pokoje. Dołączenie do statystyki powiatów okalających duże ośrodki nie wprowadza dużych zmian w przeciętnej powierzchni mieszkań. Płynie z tego wniosek, że poza granicami dużych miast powierzchnia nowych mieszkań się nie zwiększa.


Źródło: ThinkCo

22.07.2022


Tagi: Polacy, zamieszkanie


BIURA DO WYNAJĘCIA WE WROCŁAWIU

giełda

Firma Polmer Sp. z o.o. oferuje pomieszczenia biurowe wraz z salą konferencyjną...

KINNARPS - MEBLE

giełda

Mondi Polska to dynamiczna firma rekrutacyjna, która stawia na budowanie...

BIURA DO WYNAJĘCIA W CENTRUM WROCŁAWIA

giełda

West Forum przy ul. Strzegomskiej to kompleks dwóch budynków o łącznej powierzchni biurowej...

NIERUCHOMOŚCI KOMERCYJNE - AGENCJA DORADCZA

giełda

Corees Polska o agencja specjalizująca się w obsłudze rynku nieruchomości komercyjnych. W spektrum...

WROCŁAWSKIE PARKI BIZNESU

foto

Wrocławski Park Biznesu przy ul. Bierutowskiej uzyskał unikalny kompleks technologiczny...

MAGAZYNY, BIURA, GRUNTY - FIRMA DORADCZA

foto

Zakończyło się głosowanie internautów czternastej edycji Plebiscytu Polska Architektura XXL. Publiczność wybrała...

WROCŁAWSKIE CENTRUM LOGISTYCZNE

Wrocławskie Centrum Logistyczne oferuje do wynajęcia powierzchnie magazynowe...


Wrocławskie Centrum Logistyczne wynajmie powierzchnię w biurowcu...

BIK PARK WROCŁAW I

foto

BIK rozpoczęło II etap budowy parku logistycznego BIK Park Wrocław. Inwestycja...

WROCŁAW - BIURA ELASTYCZNE

foto

Biura all inclusive CitySpace, które możesz wynająć od ręki...