Wzrost cen ropy oddala szczyt inflacji

Przed nami spowolnienie. Spodziewamy się, że w najbliższych kwartałach polska gospodarka będzie hamować z uwagi na następujące czynniki: słabość konsumpcji sygnalizowaną przez nastroje konsumentów i skorelowaną z niższą dynamiką realnych dochodów; opóźnienia w inwestycjach publicznych i pogorszenie rachunku ekonomicznego inwestycji prywatnych; efekty zacieśnienia polityki pieniężnej; spadek popytu zagranicznego, zwłaszcza europejskiego.
Publikacja danych o PKB w I kwartale nie zmieniła naszego poglądu na wzrost gospodarczy w 2022, ale przyczyniła się do obniżenia prognoz na 2023, z 2,1 do 1,5%.
Inflacja
Inflacja nie odpuszcza. W naszych prognozach utrzymujemy, że jej szczyt zobaczymy w sierpniu/wrześniu. Jednakże, podnieśliśmy jego wysokość do 15,5-16% - z zastrzeżeniem, że ryzyko skierowane jest w kierunku jeszcze wyższej inflacji. W drugiej połowie roku presja inflacyjna powinna powoli zacząć opadać ze względu na efekty wysokiej bazy roku ubiegłego, jak również zakładane przez nas schłodzenie koniunktury. Mimo silnie restrykcyjnej polityki pieniężnej szybki spadek inflacji nie będzie jednak możliwy ze względu na równocześnie prowadzoną mocno ekspansywną politykę fiskalną. Bardziej dynamiczny spadek inflacji zobaczymy dopiero w 2023 r.
Polityka monetarna
Stopa referencyjna NBP sięgnie 6,5% w lipcu, ale rozkład ryzyk jest przesunięty w kierunku wyższych stóp procentowych oraz rozciągnięcia cyklu zacieśnienia na wrzesień. NBP będzie podwyższać stopy procentowe tak długo, jak inflacja będzie rosnąć, scenariusz dla stóp procentowych jest zatem związany bezpośrednio ze scenariuszem dla inflacji. Przestrzeń do pierwszych obniżek stóp procentowych widzimy w końcówce 2023 r.
Źródło: Bank Pekao SA
08.06.2022
Tagi: spowolnienie gospodarki, ceny ropy, inflacja