Ceny ropy naftowej ponownie w górę
Na rynku ropy naftowej na nowo przewagę ma strona popytowa. Cena amerykańskiej ropy naftowej WTI we wtorek rano powróciła do okolic 112-113 USD za baryłkę, a notowania europejskiej ropy gatunku Brent poruszają się już w rejonie 118-119 USD za baryłkę.
Wzrost cen ropy naftowej odzwierciedla napięcia polityczne, które pojawiają się w ostatnich dniach w związku z globalną podażą tego surowca. W centrum uwagi znajduje się kwestia potencjalnych sankcji, narzucanych na Rosję w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę. Jak dotychczas, na sankcje dotyczące importu ropy naftowej i pozostałych surowców energetycznych z Rosji, zdecydowały się Stany Zjednoczone, jednak powściągliwe w tej kwestii są liczne kraje Europy.

Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ wiele państw europejskich jest w dużym stopniu uzależnionych od dostaw rosyjskiego gazu ziemnego, ropy naftowej oraz węgla. Powstrzymanie się od kupowania tych surowców z Rosji doprowadziłoby więc do dalszego wzrostu cen surowców energetycznych w Europie (a przecież i tak już obecnie sytuacja jest trudna). Obecnie Europa skupia się na zapewnieniu sobie dostaw z innych rejonów świata, jednak takie procesy trwają wiele tygodni, a wręcz miesięcy.

Jednocześnie, zarówno Amerykanie, jak i Europejczycy wzywają kartel OPEC do bardziej zdecydowanego działania w kwestii zwiększania produkcji ropy naftowej. W ostatnich miesiącach kartel stopniowo podnosił produkcję, utrzymując ją w ryzach zgodnie z porozumieniem naftowym OPEC+, do którego wszak nadal należy także Rosja! Wielokrotnie Saudyjczycy podkreślali, że nie chcą zwiększyć znacząco produkcji ropy naftowej w obawie, że zdestabilizuje to globalny rynek i doprowadzi do pojawienia się nadwyżki jeszcze w bieżącym roku.
Dodatkowo, Arabia Saudyjska zwraca uwagę na inne zagrożenie dla podaży ropy naftowej: chodzi o ataki jemeńskich grup militarnych Huti na saudyjską infrastrukturę naftową, których kilka miało miejsce już w marcu. Huti są wspierani przez Iran, który z kolei ostatnio negocjuje z państwami zachodnimi pakt nuklearny i mógłby znacząco zwiększyć eksport ropy naftowej w przypadku zniesienia dotychczasowych sankcji. To oczywiście budzi dyplomatyczne zgrzyty na linii Saudyjczycy-kraje zachodnie.
Autor: Paweł Grubiak, Prezes Zarządu, Doradca Inwestycyjny Superfund TFI
Źródło: Superfund TFI
22.03.2022
Tagi: surowce, ropa, notowania