Mieszane emocje na giełdach

Od poniedziałku na największych światowych indeksach akcyjnych możemy dostrzec spadki. Jest to nieunikniona korekta po osiągnięciu kolejnych rekordów. Decyzja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena o ponownej nominacji Jerome Powella na prezesa FEDu miała istotny wpływ na aktualną sytuację rynkową. Od początku kadencji przewodniczącego banku centralnego USA, która zaczęła się w 2018 roku, indeks S&P 500 wzrósł o niemal 70%. W trakcie pandemii indeksy wielokrotnie wyznaczyały nowe szczyty.

Większość inwestorów w Stanach Zjednoczonych przewiduje, że wzrosty stóp procentowych są nieuniknione. Wybór Bidena będzie miał swoje konsekwencje, które odbiją się na notowaniach, bowiem Jerome Powell jest zwolennikiem liberalnego podejścia do polityki pieniężnej. Większość ostatnich decyzji FEDu można uznać jako próbę improwizacji i napisania nowych reguł dla gospodarki USA.

Kontrakty terminowe na indeks giełdowy S&P 500 notowany na CME w poniedziałek osiągnęły swoją najwyższą wartość w historii na poziomie 4740.5 punktów. Rentowność 10-letnich obligacji amerykańskich ponownie wyniosła ponad 1,6%. Wzrosty rentowności często zwiastują przeceny na rynkach. Wtorkowa sesja pokazała nam chwilową euforię wśród inwestorów i spadki na futuresach na indeksy zostały zgaszone po otwarciu amerykańskich giełd. Natomiast środowe notowania sprzed otwarcia ponownie zaprezentowały nam tendencje spadkową.

Wyprzedaż spółek technologicznych skutkowała w spadkach na indeksie NASDAQ. Firma zajmująca się aplikacją do wideo konwersacji Zoom (NASDAQ: ZM) straciła 21%. Mniejszy entuzjazm pokazały również spółki odzieżowe Nordstorm (NYSE: JWN) i Gap (NYSE: GPS), które straciły kolejno 23% i 16% z powodu niezadowalających raportów o dochodach.

W Europie zapowiedziano lockdowny między innymi w Austrii i Niderlandach. Stary kontynent odnotowuje kolejne wzrosty zakażeń i państwa starają się zapobiegać rozwojowi tej niekorzystnej sytuacji. Od połowy zeszłego tygodnia Euro Stoxx 50 stracił 3,38%. Emocje na europejskich giełdach są mieszane, bowiem od poniedziałku londyńskie FTSE zystało 0,7%.

Warszawski indeks giełdowy od dwóch tygodni jest w trendzie spadkowym. Nie pokazuje to szczególnego entuzjazmu na polskiej giełdzie.

Autor: Oliwier Kowalczyk

Źródło: Superfund TFI

24.11.2021

Tagi: rynki finansowe, notowania, inflacja