Stopa bezrobocia w Europie w obliczu przedłużających się lockdownów

Wczoraj Eurostat opublikował dane o bezrobociu w krajach Unii Europejskiej. Stopa bezrobocia dla całej Wspólnoty nie zmieniła się wobec stycznia i wyniosła w lutym 7,5%. Ten sam wskaźnik podobnie zachował się w strefie euro – w pierwszym miesiącu roku mieliśmy do czynienia ze stopą bezrobocia na poziomie 8,3% i tak samo było w lutym. Odczyt nie był zaskoczeniem dla rynku, który spodziewał się stabilizacji stopy bezrobocia.

Z zestawienia autorstwa Eurostatu wynika, że Polska już drugi miesiąc z rzędu jest krajem odnotowującym najniższą stopę bezrobocia w UE. Lutowa stopa bezrobocia liczona według metodyki Eurostatu utrzymała się w lutym na poziomie 3,1%. Dokładnie rok wcześniej, w ostatnim niepandemicznym miesiącu krajowa stopa bezrobocia była niewiele niższa i wyniosła 3,0%. Z kolei, jeszcze pod koniec roku 2020 najlepszym w UE odczytem stopy bezrobocia mogły pochwalić się Czechy, które w lutym odnotowały niewiele wyższy wynik niż Polska (3,2%). Czechy zarejestrowały jednak znacznie wyższy niż Polska wzrost stopy bezrobocia w porównaniu do czasu przed pandemią. W lutym 2020 roku wyniosła ona jedynie 1,8%.
Najgorzej na tle pozostałych krajów UE niezmiennie prezentuje się Hiszpania. W lutym stopa bezrobocia wzrosła tam o 0,1 pkt. proc. m/m do 16,1%, podczas gdy w ostatnim niepandemicznym miesiącu odnotowano 13,6%. W nienajlepszej sytuacji znajduje się również włoski rynek pracy. Stopa bezrobocia we Włoszech ponownie okazała się być jednym z dwóch dwucyfrowych wyników tego wskaźnika w UE. Wyniosła ona w lutym 10,2%, nie zmieniając się wiele wobec ostatniego przedpandemicznego miesiąca (9,8%) i stycznia 2021 (10,3%).
Co ciekawe, luty był miesiącem kiedy relatywnie niewiele krajów UE, bo tylko 7, zaraportowało wzrost stopy bezrobocia. Liczba krajów odnotowujących wzrost bezrobocia w ujęciu m/m w czasie pandemii była mniejsza wyłącznie w październiku (4) i listopadzie (5) ubiegłego roku. Za względnie dobry stan europejskiego rynku pracy w lutym w dużej części odpowiadała sytuacja epidemiczna. O ile, biorąc pod uwagę liczbę potwierdzonych przypadków COVID-19 na mln mieszkańców, nie można stwierdzić, że w lutym Europie udało się poskromić pandemię, o tyle uzasadnione będzie stwierdzenie, że w części krajów UE w lutym udało się przygasić rozwój pandemii. Taki kształt pandemii w lutym w połączeniu z częściowym uodpornieniem gospodarek na wysokie, ale stabilne liczby w statystykach dot. COVID-19, zaowocowały stabilizacją na rynku pracy UE.
Sytuacja pandemiczna nie jest jednak jedyną determinantą stabilności na europejskim rynku pracy. Duży udział w ograniczeniu wzrostów bezrobocia i umożliwieniu relatywnie szybkiego powrotu wskaźników rynku pracy do przedpandemicznych poziomów (ale nie całkowitego – zatrudnienie w UE nadal znajduje się ok. 2,5% poniżej poziomu sprzed pandemii) miały rządowe instrumenty wsparcia tego rynku. W kryzysie pandemicznym stosowane były, na tak dużą skalę jak nigdy wcześniej, narzędzia ochrony zatrudnienia, takie jak programy pracy krótkoterminowej czy dopłaty do wynagrodzeń. To one pozwoliły na częściowe zamrożenie zatrudnienia w wielu gospodarkach i uchroniły przed jeszcze większymi jego spadkami niż obserwowane. Szerzej o narzędziach pomocowych na rynku pracy w poszczególnych krajach i ich roli pisaliśmy w naszym grudniowym raporcie specjalnym o rynku pracy w czasie pandemii.
Co natomiast czeka nas w publikacji danych Eurostatu za marzec? Wraz z wyraźnym pogorszeniem sytuacji epidemicznej w Europie w ubiegłym miesiącu można spodziewać się, że odczyty stopy bezrobocia za marzec nie będą już tak optymistyczne. Wiele krajów Unii Europejskiej zdecydowało się na zacieśnienie restrykcji w marcu, co z pewnością przełoży się na aktywność gospodarczą, a tym samym na sytuację na rynku pracy. Optymizm na rynku pracy UE powinien jednak rosnąć wraz z postępem masowych szczepień i najprawdopodobniej będzie wyraźniej widoczny w statystykach w 2H21.
Źródło: Bank Pekao S.A.
07.04.2021
Tagi: gospodarka, Europa, rynek pracy